Niewinność i naiwność dziecka o niezwykle wrażliwej duszy zostaje brutalnie zszargana przez okropieństwa wojny.
Do b贸lu szczera, poruszająca do głębi relacja 14-letniego Adama, kt贸ry dzień po dniu opisuje pierwsze miesiące trwającej do dziś wojny w Syrii. Chłopiec postrzega i nazywa emocje kolorami i ma nieodpartą potrzebę natychmiastowego namalowania tragicznych zdarzeń, kt贸rych jest świadkiem.
Opowieść jest tak sugestywna, że czytelnik w spos贸b wprost niewiarygodny czuje wraz narratorem strach, zdziwienie, dezorientację. Jego obrazy, na kt贸rych rozpada się miasto, rodzina, wszystko co najważniejsze, długo pozostają w pamięci.
Historia Adama i jego siostry Yasmine przypomina czym jest i powinno być człowieczeństwo, jakie pokłady sił się w nas mieszczą i do jakich niezwykłych i pięknych rzeczy jesteśmy zdolni w najtrudniejszych chwilach życia.
W mojej klasie było puste krzesło, ale teraz siedzi w nim chłopiec o imieniu Ahmet.
Ma osiem lat (jak ja), ale na początku wydawał mi się bardzo dziwny. Nigdy się nie odzywał i nigdy się nie uśmiechał, i nie lubił słodyczy - nawet cytrynowych landrynek, moich ulubionych!
Ale w końcu okazało się, że wcale nie jest dziwny. Jest uchodźcą, kt贸ry uciekł przed Wojną. Prawdziwą. Taką z bombami i ogniem, i złymi ludźmi, kt贸rzy krzywdzą innych. I im więcej się o nim dowiaduję, tym bardziej chcę się z nim zaprzyjaźnić.
Więc z moimi przyjaci贸łmi, Josie, Michaelem i Tomem, postanowiliśmy działać. Razem obmyśliliśmy plan...